Nocujemy na spokojnym polu namiotowym w okolicach Tokaju nad zalewem. Jest tam trochę taniej i dużo spokojniej niż na kampingu w Tokaju. Wokół roztaczają się winnice. Zaplecze socjalne przeciętne, w zamian cisza.(Camping położony jest kilometr na zachód od drogi wiodącej do Miszkolca za drugim zjazdem do Tokaju). Kamping w Tokaju położony jest nad rzeką Tiszą, lecz blisko drogi tranzytowej wiodącej na Ukrainę. Komary tu i tam są bezlitosne i tną z jednakowym zacięciem. Tej nocy obserwujemy częściowe zaćmienie księżyca.