Wapienny kanion Bicaz i czerwone jezioro.
Kanion robi na nas duże wrażenie, podobnie jak „jarmark pod wiszącą skałą”. Tu nasuwa się nowe spostrzeżenie. Przy każdej atrakcji turystycznej istnieje identyczny bazar w większości z pseudopamiątkami, w znacznej części sprowadzonymi z Chin. My zakupujemy sporej wielkości kija bejsbolowego, tak na wszelki wypadek. Znowu dużo serpentyn i przejazd przez kolejną przełęcz ( Pasul Bicaz 1256m). Na przełęczy ładny punk widokowy. Dodatkowo znajduje się tam kilka stoisk z lokalnymi produktami pszczelarskimi.